Uważam, że głupotą jest wybór szkoły w wieku jeszcze małego gówniarza. Naprawdę można sobie zniszczyć życie.
Znam kilka osób, które po prostu zrezygnowały ze szkoły, bo kierunek który wybrali nie spodobał im się. Co teraz robią? Praca raz jest a raz jej nie ma. Większość z nich planuje wyprowadzić się za granicę.
Praktyki w technikum często wyglądają tak, że uczniowie zamiatają podłogi, a jak przyjdzie co do czego to nic nie potrafią. Nie mówię, że jest tak wszędzie, ale znam takie przypadki.
W swoim życiu chciałam być już fryzjerką, piosenkarką, aktorką, nauczycielką, tancerką, pisarką i weterynarzem, a jak przyszedł wybór szkoły - pustka.
Dziękuję za uwagę.